Można nie lubić pluchy (Irish: slob; British: foul/wet weather), niskiego ciśnienia atmosferycznego (air pressure) od którego boli głowai często przemożnie chce się spać, lecz jest kilka rzeczy w Irlandii, dzięki którym zawsze z radością tu wracam.
Wszechogarniająca, olśniewająca (resplendent) zieleń (greenery) – nawet w mglisty (foggy) i pochmurny (overcast/cloudy) dzień, zieleń bije po oczach i odznacza się na tle przybrudzonych, szarawych (greyish) chmur. Dzięki wielkim połaciom zielonych pastwisk (pastures) i wiecznie zielonym (evergreen) roślinom Irlandia słusznie (rightly) określana jest mianem Szmaragdowej Wyspy (The Emerald Isle). Nazwy tej w odniesieniu do Irlandii po raz pierwszy użył urodzony w Belfaście poeta (poet) William Drennan. (Poniżej fragment (passage) jego wiersza (poem)).
Owce – trudno wyobrazić sobie irlandzki krajobraz (landscape) bez tych uroczych, beczących (bleating), skubiących trawę (grass-chomping) stworzeń (creatures). Dzięki nim wzgórza (hills), doliny (valleys) i równiny (plains) nabierają spokojnego (serene), sielankowego (idyllic) wyrazu.
Zamki – co najmniej (at least) 37 pięknie położonych (beautifully located) zamków, a do tego mnóstwo wież, baszt, klasztorów (monastery [~męski]; convent [~żeński]), kościołów oraz bibliotek, które zachwycają architekturą.
Klify – klify Moheru i klify Slieve League. Majestatyczne (majestic) urwiska (precipices) mające trochę tajemniczy wymiar; czasem jednak spowite tak gęstą mgłą (shrouded in fog/clothed in mist), że nic nie widać, choć oko wykol.
Przepyszne (scrumptious) scones -czyli brytyjskie ciastko, z kilku tylko składników, czasem z dodatkiem rodzynek (raisins). Smakują najlepiej ciepłe, podawane najczęściej z masłem, dżemem (preserve) oraz bitą śmietaną lub gęstą śmietaną zwaną clotted cream.
Wyjątkowy angielski – niełatwo zrozumieć Irlandczyka z okolic wiejskich (the countryside) ;-). Oprócz specyficznego (peculiar) akcentu, Irlandczycy używają charakterystycznych słów, na przykład:
grand = doing fine
What’s the story? = What’s up?
black stuff = Guiness
mush = pal
savage = cool
„When Erin First Rose”
(…)
Arm of Erin, be strong! but be gentle as brave;
And uplifted to strike, be still ready to save;
Let no feeling of vengeance presume to defile
The cause of, or men of, the Emerald Isle.
It was a merry month of May… Fajny blog, świetny pomysł i wykonanie. Będę zaglądała 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba